“Muszę zwolnić.”

Ta myśl nawiedzała mnie regularnie na przestrzeni ostatnich paru lat. Byłem wiecznie zmęczony, zawsze w biegu, przepracowany i zestresowany ponad miarę. Czułem, że nie mogę ciągle tak pędzić, że powinienem się zaczerpnąć oddechu i zobaczyć, co dzieje się z moim życiem. Mniej myśleć, więcej czuć. Odbudować relacje, które zaniedbałem, pędząc ku kolejnej i kolejnej dacie premiery.

Nie mogłem sobie pozwolić, by zupełnie się zatrzyać, ale by zwolnić… to wydawało się możliwe.